Złota jest niezwykle malowniczą miejscowością, położoną na skraju Pogórza Wiśnickiego. Miejscowość ma charakter pagórkowaty. Zamieszkiwana jest przez ok.1400 osób. Archeolodzy znaleźli tu ślady przebywania ludzi pod koniec ostatniego zlodowacenia, kiedy to mieszkańcy tych obszarów trudnili się polowaniem na... renifery. Złota schowana pomiędzy mniejsze i większe wzniesienia, od tysięcy lat przyciągała osadników. Ludzie przebywali tu w epoce neolitycznej, znaleziono tu przedmioty z czasów ceramiki wstęgowej rytej i kultury lendzielskiej, znanej z budowy długich domów, otoczonych rowem. Mniejsza ilość znalezisk u schyłku poprzedniej ery i w pierwszym tysiącleciu naszej ery wskazuje, że po wcześniejszych mieszkańcach kolejni od razu nie nadeszli. Jednakże od IX lub X w. zaczęli przybywać tu Słowianie, którzy w prostej linii są poprzednikami obecnych mieszkańców. Wieś została prawdopodobnie lokowana na prawie niemieckim w połowie XIII w., na co wskazuje fakt, że już w 1346 r. istnieje tu parafia, a także układ pól w kształcie łanów. Pierwotnie miejscowość nazywała się Złotnica i w poł. XIV w. znajdowała się w wykazie świętopietrza na rzecz Stolicy Apostolskiej. W 1384 r. należy do Jaśka ze Slota. W XV w. Vernek de Byelsko sprzedaje całą wieś Klemensowi Thurskiemu z Gnojnika. Zapis nazwy miejscowości wielokrotnie się zmieniał. Po nazwie „Zlota” występuje „Slota”, „Szlota”, „Zlotha”, a Jan Długosz nazywa ją „Zlothnycza”. Drewniany kościół, który był tutaj od XIV w., zastąpiony został przez nowy, zbudowany z fundacji rodziny Tarłów. Jest to kościół istniejący do dzisiaj, znajduje się tuż powyżej Zespołu Szkół. W XVIII w. ówczesny proboszcz zbudował plebanię, która stoi do dziś. W XVIII w. Złota należy do Lanckorońskich – Macieja, Antoniego, Karola i Kazimierza. W 1895 r. właścicielką wsi była hrabina Teofila Komorowska. Przydrożne krzyże w Złotej, których jest ponad 20 były świadkami pierwszej i drugiej wojny światowej, których echa docierały do tej, zatopionej w dolinach, miejscowości. Mieszkali tutaj żołnierze niemieccy z przydziału. Jednym z nich był podobno niemiecki zakonnik, siłą wcielony do wojska, który pomagał mieszkańcom Złotej w trudnych wojennych czasach. Za pomoc został zesłany na front wschodni. Po drugiej wojnie światowej w Złotej zaczęło szybko przybywać mieszkańców. Wydarzeniem, które rozsławiło Złotą szeroko, była budowa nowego, murowanego kościoła parafialnego. Wzniesiono bowiem i wyposażono całkowicie ten kościół dokładnie w ciągu jednego roku – od 14 września 1982, kiedy rozpoczęto wykopy pod fundamenty, do 25 września 1983, to jest do dnia konsekracji świątyni. Zaprojektował go krakowski architekt Zbigniew Zjawin. Ówczesny proboszcz ks. Prałat Franciszek Korta wzniósł go jako dar dla parafii i diecezji, na 30-lecie swoich święceń kapłańskich. Jedna z części Złotej nosi nazwę Wielka Góra, tu planowane jest stworzenie rezerwatu przyrody, stąd też najlepiej widać ośnieżone jeszcze wiosną Tatry.